SZKICOWNIK ARCHITEKTA ROBERT KONIECZNY
Myślę, że zaskoczę Was tym stwierdzeniem, ale ja wciąż nie pracuję na komputerze, rysuję odręcznie.
Oczywiście w naszej pracowni podstawowym narzędziem pracy jest komputer, ale bardzo dużo czasu spędzamy na dyskusjach, szkicowaniu czy tworzeniu makiet. Ja wręcz się bardzo denerwuję, kiedy ludzie za wcześnie siadają do komputera, bo to jest ciągle, trzeba pamiętać, tylko narzędzie. Wszystko siedzi przecież w naszych głowach, a najszybszy przekaz jest pomiędzy głową a ręką. Dlaczego nie pozwalam ludziom na etapie koncepcji wstępnej rysować na komputerze? Często mówię: weź myszkę i spróbuj się podpisać przy jej pomocy.
Jeden z moich wykładowców z Politechniki Śląskiej, której jestem absolwentem, zawsze powtarzał: „Jeśli potrafisz rysować, rysuj drugą ręką, żebyś za wcześnie się nie przyzwyczaił do ładnego obrazka. Musisz cały czas zmieniać projekt, widzieć go i ciągle optymalizować”. Dlatego staramy się na początku, w pewnym sensie, rysować brzydko, skupiając się tym samym wyłącznie na projekcie, a nie na ładnych obrazkach.
arch. ROBERT KONIECZNY