ANNA MŚCICHOWSKA I ADAM MŚCICHOWSKI – ZAWSZE KWESTIONUJ STATUS QUO
Zlecenia realizujemy w 7 dni lub krócej, bywa że nawet w kilka godzin.
Z Anną Mścichowską, Prezesem Mobilne Laboratorium Techniki Budowlanej i Adamem Mścichowskim, Współwłaścicielem i kierownikiem laboratorium Mobilne Laboratorium Techniki Budowlanej, rozmawiał Grzegorz Przepiórka.
Grzegorz Przepiórka: Na rynek wdarliście się przebojem, dzięki unikatowej formule, jaką są badania wykonywane mobilnie. Co przede wszystkim zadecydowało o sukcesie działającego od 10 lat Mobilnego Laboratorium Techniki Budowlanej?
Anna Mścichowska: Wydawałoby się, że klient i jego potrzeby jako fundament strategii firmy to nic nowego. W branży badawczej nie jest to jednak oczywiste. Nie wszyscy, jak się okazuje, mają świadomość, że dla klienta kluczowy jest czas realizacji zlecenia, którego zamknięcie umożliwia wprowadzenie wyrobu do obrotu lub odbiór prac na budowie. Dla nas od początku było to oczywiste.
Podstawą sukcesu Mobilnego Laboratorium stało się więc dostosowanie metod i tempa pracy do potrzeb dynamicznych przedsiębiorców, a także wyeliminowanie administracyjnych ograniczeń w codziennej pracy i usprawnienie kwestii formalnych. Rezultaty obrazuje wyraźna różnica w czasie realizacji zlecenia. Razem z wydaniem raportów to 7 dni lub krócej, bywa, że nawet w kilka godzin. Efekt ten osiągnęliśmy dzięki doskonałemu zrozumieniu kwestii nieustannego wdrażania usprawnień oraz analizie potrzeb klientów.
G.P.: Obserwując Mobilne Laboratorium, można wyróżnić kilka mocnych punktów w jego strukturze. Jednym z nich jest nowoczesny sprzęt. Jakim konkretnie wyposażeniem dysponuje firma i jakie daje ono możliwości?
Adam Mścichowski: Jest to bardzo długa lista najwyższej klasy sprzętu badawczo- pomiarowego. Dzięki niemu możemy zbadać i obliczyć w oknie oraz drzwiach zewnętrznych wszystko, co pozwala ustalić wymagane do deklaracji właściwości użytkowych parametry przed wprowadzeniem wyrobu do obrotu.
Co ważne, możemy zbadać i ocenić parametry okien, drzwi oraz fasad już po ich zamontowaniu, dokonując przy tym kontroli prawidłowości montażu, grubości wzmocnień stalowych kształtowników PVC bez ich rozcinania, przenikalności cieplnej szyb, przepuszczalności powietrza, wodoszczelności i akustyki. To z kolei pozwala zweryfikować, czy zamontowana stolarka spełnia wymagania inwestora.
Ponadto, dzięki mobilności, przeprowadzamy ekspertyzy oraz badania poligonowe. Prace tego typu realizowaliśmy zarówno w Polsce, jak i w Niemczech oraz Norwegii. Badania właściwości gotowego wyrobu można wykonać w różnych laboratoriach, natomiast te dokonywane na budowie to połączenie wiedzy, sprzętu i mobilności. I właśnie one stanowią naszą niedoścignioną specjalność.
G.P.: Firma od początku dba o wiarygodność. Temu służy akredytacja i notyfikacja.
Ad.M.: Akredytacja i notyfikacja to długi i wymagający proces. Mobilne Laboratorium Techniki Budowlanej jest jednostką akredytowaną przez Polskie Centrum Akredytacji oraz notyfikowaną w Unii Europejskiej w zakresie wykonywanych badań wstępnych typu zgodnie z normą wyrobu dla okien i drzwi zewnętrznych. 6 lutego br. odbył się w naszym laboratorium kolejny audyt przeprowadzony przez Polskie Centrum Akredytacji. Ocena dotyczyła aktualnego zakresu kompetencji oraz rozszerzenia akredytacji do wykonywania badań odporności na włamanie – grupa wyrobów 1 i 2, klasy RC2, RC2N, RC3 i RC4. Laboratorium po raz kolejny przeszło weryfikację bardzo udanie.
G.P.: Mocnym punktem firmy, stanowiącym skuteczne wsparcie dla klienta, są też pracownicy. Jacy pracownicy i ilu tworzy obecnie zespół Mobilnego Laboratorium?
An.M.: Mamy wyjątkowe szczęście, że pracujemy z ludźmi bardzo zaangażowanymi. Zespół laboratorium tworzy osiem osób. Rozumiemy, jak ważną rolę pełnimy w procesie jakości wyrobu. Każdy z nas nieustannie podnosi kompetencje w swojej dziedzinie, dzięki czemu działamy jak niewielki oddział specjalny, pracując szybko i zdecydowanie.
G.P.: Mobilne Laboratorium wykonuje szeroki zakres badań. Przeprowadza je w zakładzie producenta, na budowie lub we własnym stacjonarnym laboratorium. Współpracuje z producentami, ale również z projektantami i inwestorami. Jestem ciekaw, jak w ostatnim czasie kształtuje się struktura zamówień?
Ad.M.: Zdecydowanym filarem naszej działalności są badania wstępne typu (ITT) oraz badania kontrolne w ramach zakładowej kontroli produkcji. Na przestrzeni dwóch ostatnich lat zwiększyło się również dwukrotnie zapotrzebowanie na specjalistyczne obliczenia w zakresie przenikalności cieplnej okien i drzwi.
Z bardzo pozytywnym odbiorem spotkała się oferta produkowanych przez nas stanowisk badawczych WINDOORTESTER do laboratoriów zakładowych. Klienci docenili nasze doświadczenie, jako jedyni na rynku jesteśmy w stanie zapewnić wsparcie techniczne w zakresie badań, obsługi stanowiska badawczego, metod badawczych oraz przepisów związanych z legalnym wprowadzeniem wyrobów do obrotu.
Rośnie też popularność badań zamontowanej stolarki i jej montażu, a zwłaszcza ścian osłonowych. Jako jedyni w Polsce wykonujemy badania, będące na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych standardem, bez którego nie dokonuje się odbioru prac budowlanych. Ze skutkiem pozytywnym przeszliśmy – zrealizowane przez przedstawicieli laboratoriów z Kanady, USA i Holandii – audyty badań wykonywanych na budowie lub rozwiązań dedykowanych na tamtejsze rynki.
Warto jeszcze wspomnieć, iż w zeszłym roku w zakresie specjalistycznych ekspertyz i opinii doświadczyliśmy wręcz lawinowego wzrostu zleceń. Wynika to z coraz większej świadomości zarówno klientów indywidualnych, deweloperów, jak i instytucji publicznych.
G.P.: Wyjątkowo intensywny pod względem rozwoju był dla firmy ubiegły, jubileuszowy rok. Zakup nowych urządzeń, budowa nowych pomieszczeń laboratoryjnych, opracowanie programu dla producentów okien. Jak poczynione inwestycje zwiększyły potencjał firmy?
An.M.: To właśnie duży potencjał firmy dał możliwości zrealizowania wspomnianych inwestycji, które będą służyły jeszcze lepszej obsłudze klienta. Między innymi poszerzyliśmy ofertę o testy odporności na włamanie, co pozwoli naszym klientom wykonywać badania w jednym laboratorium. Kompleksowość usług usprawni proces i wpłynie pozytywnie na koszt badań.
W nowych pomieszczeniach będą produkowane stanowiska badawcze, które oferujemy producentom do laboratoriów zakładowych. Chcemy też dzielić się wiedzą podczas organizowanych u nas szkoleń.
Jeżeli zaś chodzi o opracowaną przez nas aplikację SimplaFaktor, to jest to kolejne innowacyjne rozwiązanie. Osoby zajmujące się w fabrykach okien obliczeniami współczynnika Uw, izolacyjności akustycznej czy Zakładową Kontrolą Produkcji z pewnością dostrzegą w nim bardzo funkcjonalne czy wręcz dające wygodę narzędzie pracy.
G.P.: Jakie cele, zamierzenia, kierunki rozwoju będą wyznaczać działania firmy w kolejnej dekadzie?
Ad.M.: Zamierzamy wciąż podnosić poprzeczkę i doskonalić swoją wiedzę oraz umiejętności. Chcemy specjalizować się w trudnych tematach, których nikt inny się nie podejmie. Trudne zadania dają nam wielką satysfakcję i są naszym motorem napędowym. Nie będziemy spoczywać na laurach, chcemy biec cały czas do przodu i odpowiadać na potrzeby rynku budowlanego.
G.P.: Biznesowo-prywatne tandemy, takie jak w Państwa przypadku, same w sobie wzbudzają zainteresowanie. Jaki jest patent na udaną współpracę w duecie?
An.M.: Może to banalnie zabrzmi, ale to wzajemne zrozumienie i wsparcie, ambicja oraz upór w dążeniu do celu. Wspólna praca i czas wolny to 24 godziny nieustannego kontaktu. Biznesowo to wzajemny szacunek, a prywatnie to po prostu miłość.