Jesteśmy skazani na innowacyjne budownictwo. Które z dzisiejszych eksperymentów staną się regułą w przyszłości, a które będą pamiętane jako nieudane próby na oryginalność, trudno dziś powiedzieć.
Budownictwo to podstawowa dziedzina tworzenia warunków rozwoju nowych miast i światowych metropolii, infrastruktury transportowej i przemysłowej, a te rozwijają się w zawrotnym tempie wraz z kolejnymi fazami definiowanymi przełomowymi technologiami z jednej strony i nowymi strukturami socjalnymi z drugiej. Aby za nimi nadążyć, musimy również być innowacyjni, a nawet gotowi na ryzyko wdrażania przełomowych, a zatem jeszcze nie w pełni „gwarantowanych” rozwiązań.
Szklane domy są tak bardzo widocznym i zachwycającym przykładem innowacyjności budownictwa kreowanego przez współpracę wiedzy i talentu architekta, inżynierów i technologów budownictwa. A przecież innowacji budowlanych niedostrzeganych przez świat zewnętrzny jest co niemiara. Betony samozagęszczające, cementy produkowane z wielokrotnym obniżeniem produkcji CO2, betony przewodzące światło, pochłaniające CO2, szalunki usuwalne bez usuwania podparcia młodej konstrukcji, systemy monitoringu obciążenia mostów i ich reakcji, budynki produkowane w systemie prefabrykacji osiągającej tolerancje produktu przemysłowego – oto krótka lista kilku przykładów innowacji budowlanych. Istnieje jeszcze lamus rozwiązań, które odeszły w zapomnienie, ponieważ zastosowano je przedwcześnie, gdy system projektowania, produkcji, montażu czy też monitorowania nie był jeszcze gotów na wymogi takiego rozwiązania.