Wiele miast Starego Kontynentu przechodzi metamorfozy. W obszarach niegdyś spełniających przemysłową funkcję coraz bardziej widoczne jest tchnienie inwestorskiego ducha. Nietuzinkowy przykład takich działań stanowi Port Praski.
Miasto w mieście i inżynierskie wyzwanie realizowane zgodnie z ustaloną strategią przybliża w komentarzu Adam Pykel, Prezes Zarządu Portu Praskiego.
Warszawa to miasto o wyjątkowej historii, zniszczone i odbudowane, w którym podobnie jak w innych miastach europejskich dochodzi do przeobrażeń. Zmienia się przeznaczenie terenów – te, które niegdyś pełniły funkcje przemysłowe, wtapiają się w tkankę miejską. Dotyczy to także portów handlowych, które jeszcze do niedawna znajdowały się w centrach miast, a teraz ustępują miejsca obiektom o innym przeznaczeniu.
Najlepszym przykładem takich zmian jest właśnie Port Praski – prawie czterdziestohektarowy obszar znajdujący się w ścisłym centrum Warszawy, na którym powstaje praktycznie nowe miasto w mieście. Na Port Praski składają się cztery dzielnice: Stara Praga, Doki, City i Park Mediów. Będą one spełniać różne funkcje – od mieszkalnej poprzez biurową aż po rekreacyjną i naukową. Stara Praga to mieszkania i usługi. Doki stanowią luksusową część Portu Praskiego. W tej dzielnicy, zlokalizowanej tuż nad wodą, powstaną budynki, w których znajdą się ekskluzywne butiki i restauracje z ogródkami, marina oraz bulwary ciągnące się wzdłuż portu. Tuż przy stacji metra Stadion Narodowy powstanie dzielnica City z czterema biurowcami. Dogodna lokalizacja sprawi, że miejsce to ma szansę stać się nowym biznesowym centrum Warszawy. W tej lokalizacji zostaną otwarte również kino, teatr, galeria handlowa oraz lokale usługowe, co sprawi, że dzielnica będzie tętnić życiem przez całą dobę. Park Mediów umożliwi poznanie zagadnień z obszaru technologii, komunikacji i mediów. Będzie to nowoczesne miejsce, w którego skład wejdą: forum technologiczne, fitness park, centrum edukacji, centrum nowych technologii i centrum konferencyjno-widowiskowe.
Te cztery dzielnice stworzą jedną, spójną całość, która będzie odpowiadać na wszystkie potrzeby mieszkańców oraz stanie się samowystarczalnym miastem w mieście. Port Praski to zdecydowanie jedno z najbardziej innowacyjnych przedsięwzięć architektonicznych w Europie. To wszystko pozwala na określenie go „Miastem nowej generacji”.
Port Praski to miejsce interesujące także z punktu widzenia inżyniera. Poza budynkami mieszkalnymi, biurowcami, mariną, hotelami czy halą wielofunkcyjną powstaje tutaj brama śluzy pełniąca funkcję zabezpieczenia przeciwpowodziowego dla znacznej części prawobrzeżnej Warszawy. To wyjątkowo skomplikowana budowla składająca się z 4 podstawowych elementów: bramy przeciwpowodziowej od strony Wisły o wysokości 10 metrów, kanału żeglownego o długości 40 metrów, bramy niskiej, od strony portu, o wysokości 6,5 metra oraz przepompowni o przepustowości prawie 5 metrów sześciennych na sekundę. Obiekt ten ma za zadanie z jednej strony ochronić przed falami powodziowymi, a z drugiej umożliwi ponowne funkcjonowanie portu dla jednostek pływających. W przyszłości do portu będzie wpływał także tramwaj wodny.
Całość inwestycji znajdującej się w ścisłym centrum stolicy realizowana jest zgodnie z wcześniej ustaloną strategią. Pierwsze budynki zostały zrealizowane już kilka lat temu, prace nad kolejnymi trwają nadal. Z okien pierwszych mieszkań i apartamentów możemy już dziś zobaczyć, wcześniej oddalone o niecałe 1500 metrów, Stare Miasto, panoramę Śródmieścia czy Stadion Narodowy.
Fot. arch. Port Praski
